Seminaria

       

Unia Europejska - brać ile się da?

Po przystąpieniu do UE Polska ma szansę otrzymać w formie bezzwrotnej strukturalnej pomocy maksymalnie 4% PKB rocznie, czyli około 6 miliardów euro. Na lata 2004-06 Unia już zarezerwowała dla nas od 13,6 do 14,1 mld euro. Uzyskanie tych funduszy nie jest jednak automatyczne. Ich wykorzystanie jest uwarunkowane właściwym przygotowaniem projektów. Czy będziemy potrafili więc fundusze te wykorzystać?

Do tej pory Irlandii udało się najskuteczniej wykorzystywać unijne fundusze - w latach 90-tych Irlandia otrzymywała pomoc w wysokości średnio około 3,6% PKB rocznie, tylko 0,4% mniej niż limit. Hiszpanii i Portugalii powodziło się już znacznie gorzej: otrzymywały one z UE mniej niż 3% PKB rocznie. Grecja została na szarym końcu wykorzystując tylko około 2% PKB rocznie z dostępnych środków.

Czy Polska pójdzie w ślady Irlandii czy Grecji w wykorzystaniu europejskich funduszy? Różnica to niebagatelna, bo warta około 3 mld euro rocznie, czyli więcej niż np. coroczne inwestycje w polskie drogi. Jak więc skutecznie absorbować dostępne dla nas fundusze? Kluczową kwestię jest zrozumienie, że uzyskanie jakiejkolwiek pomocy uwarunkowane jest spełnieniem często skomplikowanych procedur obowiązujących dla petentów z wszystkich krajów Unii. Nikt nie będzie dla Polski robił wyjątków. Reguły pomocy pozostaną te same. Trzeba się więc ich nauczyć, aby móc skutecznie aplikować po unijne pieniądze. Nikt również nie zmieni dla nas celów istniejących programów strukturalnych: jeśli wspierają one budowę ekologicznych wiatraków, to nie dostaniemy tych pieniędzy np. na nową drogę.

Unijnych pieniędzy nie wykorzystamy, jeśli nie będziemy potrafili uporać się z brukselską biurokracją: musimy się dostosować do jej stylu działania i istniejących procedur. Będzie to od nas wymagało ogromnego wysiłku edukacyjnego w skali całego kraju, na poziomie gminy, powiatu, województwa i całego państwa. Musimy nauczyć się przygotowywania dobrych projektów, które spełnią stawiane im unijne kryteria. Jeśli chcemy zbudować drogę, ale dostępny unijny projekt wspiera tylko inwestycje w ochronę środowiska, to mimo tego z niego nie rezygnujmy: zbudujmy i oczyszczalnię i - jako część projektu - wiodącą do niej drogę. Tak jak robili to Irlandczycy. Jeśli się to nie uda, to i tak każda inwestycja będzie dla nas korzystna, kreując nowe miejsca pracy i zwiększając ogólny standard życia. Przecież "darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy".

Powinnyśmy więc aplikować do wszystkich istniejących funduszy strukturalnych, aby uzyskać irlandzki poziom ich wykorzystania. To my mamy dostosować nasze pomysły do projektów Unii, a nie odwrotnie. Każda, nawet najmniejsza gmina powinna przygotować wieloletnie plany rozwoju z myślą o unijnych funduszach. Jeśli nam się to nie uda, przegramy miliardy euro.

Unijne pieniądze to przede wszystkim ogromna szansa dla najbiedniejszych gmin, bo fundusze pomocowe można dostać za pomysł, a nie za dotychczasowe osiągnięcia rozwojowe. W takich gminach Unia może stać się pierwszym jakże ważnym inwestorem, którego przybycie skatalizuje rozwój i zwiększy atrakcyjność gmin dla kolejnych inwestorów

Skoro UE więc daje, to trzeba brać ile się da. Nikt nie będzie nam współczuł jeśli przysługujących nam pieniędzy nie wykorzystamy: skorzystają z nich inni. W wyścigu o pieniądze musimy być na wiodących pozycjach. Każde kolejne darmowe euro jest warte wysiłku. Będziemy mogli sobie wszyscy podziękować jeśli po wstąpieniu do Unii uzyskamy wynik korzystania z funduszy bliski 4% PKB rocznie. Efekty naszych wysiłków będą więc bardzo wymierne. Uzyskanie pieniędzy to jednak nie wszystko: musimy jeszcze potrafić te środki efektywnie wykorzystać, ale to już temat na zupełnie inny felieton.

 

Marcin Piątkowski
Asystent Dyrektora ds. Naukowych
Centrum Badawcze Transformacji, Integracji i Globalizacji TIGER

Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania im.LeonaKoźmińskiego
e-mail: mpiatek@tiger.edu.pl, web site: www.tiger.edu.pl

 

Artykuł traktuje o zagadnieniach poruszonych w czasie wykładu wygłoszonego w dniu 20 marca 2002 roku w (ALK) im. L.Koźmińskiego, w ramach cyklu co miesięcznych Seminariów TIGER-a, przez prof. Katarzynę Duczkowską-Małysz z Kancelarii Prezydenta RP.
Więcej na ten temat na stronie internetowej www.tiger.edu.pl